środa, 13 sierpnia 2014

Rozdział 20

Rozdział 20

-Najpierw będziecie tańczyć pojedynczo, wtedy wyłonimy 20 dziewczyn i 20 chłopaków. Reszty dowiecie się później. - powiedziała dyrektorka Royal Academy of Music. - Na ten wydział jest chętnych ponad sto osób, a wybierzemy 20, więc będą to najlepsi z najlepszych. Do roboty!
Wywoływali po kolei nazwiskami, a kandydaci siedzieli jak na szpilkach. Ja usiadłam na podłodze w kącie poczekalni i rozciągałam się, rozglądając się po pomieszczeniu. Nagle zauważyłam znajomą osobę, podążającą w moją stronę. Szybko wstałam i przytuliłam chłopaka.
-Gdzie byłeś? Nie zauważyłam cię wcześniej. - spytałam Michaela, gdy odsunęliśmy się od siebie.
-Z kolegami ze szkoły. Stoją przed wejściem i trzymają za mnie kciuki. - wyszczerzył ząbki. - Zdenerwowana?
-Nie za bardzo. Jeśli mam się dostać, to się dostanę. Nic na siłę. A ty?
-Jak cholera. - pochylił się do mnie i zaczął szeptać. - Drugi etap to taniec w parach. Wybierają ci muzykę, a ty musisz się dostosować z partnerem.
-Skąd wiesz? - zapytałam szczerze zaciekawiona. Pociągnęłam go za rękę i usiedliśmy na podłodze.
-Ma się swoje wtyki. - rozmawialiśmy chwilę, gdy zostało wywołane nazwisko Michaela. Pokazałam mu, że trzymam za niego kciuki.
Miałam zamknięte oczy i czekałam, aż chłopak wyjdzie, by zapytać go, jak mu poszło. Usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi i poderwałam się z miejsca, czym zwróciłam na siebie całą uwagę pomieszczenia.
-Luna Carmara, zapraszamy.
Ruszyłam pewnym krokiem za nauczycielką, mijając się po drodze z Mike'm. Weszłam do sali i podeszłam do radia. Podałam pendrive z muzyką i stanęłam na środku parkietu. Muzyka zaczęła grać, a ja popłynęłam wraz z nią.
Tańczyłam po swojemu, bez żadnej koncepcji, po prostu dałam się ponieść. Gdy skończyłam, jury coś zapisywało. Później zadali mi kilka pytań i kazali czekać do 15 na ogłoszenie wyników. Spojrzałam na zegarek. Była 11:02. 
Wyszłam na korytarz i zobaczyłam Mike, który siedział na ławce.
-Czekałem na ciebie. Jak ci poszło?
-Chyba dobrze, a tobie?
-Też. - uśmiechnął się. - Mamy czas do 15, idziemy coś zjeść?
-Pewnie, umieram z głodu.
Byliśmy w knajpce naprzeciwko akademii z przyjaciółmi Cardozy. Wszyscy byli innej narodowości. Kai był Indusem i także brał udział w przesłuchaniach, John był Amerykaninem, a Alex Brazylijczykiem. Porównywaliśmy kontynenty, na których mieszkaliśmy z Europą. Mieliśmy niezły ubaw. Śmialiśmy się tak głośno, że ochrona wyrzuciła nas z kawiarenki.
-Luna, surfowałaś kiedyś? - zapytał pogodnie John.
-W Sydney mój były chłopak był instruktorem i mnie nauczył. - uśmiechnęłam na wspomnienie naszych lekcji. - A ty pływałeś w USA?
-Wygrałem zawody stanowe. - uśmiechnął się. - W te wakacje lecimy posurfować! Wszyscy razem! - wybuchnęliśmy śmiechem. - No co? - pokręciliśmy głowami z politowaniem i weszliśmy do akademii. Zostało 20 minut do wyników. Zostawiliśmy Alexa i Johna na parterze, a my w trójkę pobiegliśmy do poczekalni.
Równo o 15 główna organizatorka wywiesiła dwie listy z 40 nazwiskami. Nie pchaliśmy się, ponieważ i tak prędzej czy później byśmy się dowiedzieli. Poczekaliśmy, aż wszyscy odeszli. Sprawdziłam listę przyjętych dziewczyn i odetchnęłam z ulgą. Spojrzałam na chłopaków, a oni skakali jak pacjenci szpitala psychiatrycznego. Też się dostali. Dołączyłam do nich, a wszyscy pozostali w pomieszczeniu, patrzyli na nas, jak na idiotów. Nagle usłyszeliśmy głośne chrząknięcie.
-Rozumiem, że się cieszycie, ale proszę się uspokoić. Jeszcze trzeba przejść jeden etap eliminacji. - powiedziała kobieta w średnim wieku, ubrana w dopasowany garniturek. - Zapraszam do sali. - zwróciła się do całej grupy.
-Najpierw proszę was o ustawienie się w 4 rzędach, kobiety z przodu, mężczyźni z tyłu. Will pokaże wam układ. Na bieżąco będziemy wyrzucać z sali, więc proszę starać. - nauczycielka uśmiechnęła się ironicznie.
Will był wysokim może dwudziestodwuletnim blondynem o łagodnych rysach i umięśnionym ciele. Wszystkie kandydatki (oprócz mnie oczywiście, bo wolę brunetów) wpatrywały się w niego, jak w obrazek. Chłopak stanął na środku sali i powtórzył dwa razy układ,

byśmy się przypatrzyli. Później kazał nam za sobą powtarzać.
Podczas pierwszej piosenki wyleciał chłopak i 3 dziewczyny. Gdy skończyliśmy układ, inny chłopak wszedł na środek, by pokazać nam kroki do kolejnej piosenki. Tym razem wypadły 2 dziewczyny i 4 chłopaków. Jedna z nich wrzeszczała, że jest najlepsza i ma ojca prawnika, który pozwie szkołę. Nauczyciele popatrzyli na siebie i wybuchnęli śmiechem. Dziewczyna stała oniemiała, po czym odwróciła się na pięcie i wyszła. Popatrzyłam na Kai'a i Michaela, a oni mieli ogłupiałe miny. Gdy zauważyli, że się im przyglądam, uśmiechnęli się szeroko i zaczęli mnie rozśmieszać.
-Zostało was trzydziestu. Proszę dobrać się w pary. - uśmiechnęła się wysoka blondynka siedząca w komisji rekrutacyjnej. - Muzykę dobieramy my.
-A nie mówiłem? - uśmiechnął się cwaniacko Michael, a potem skłonił się, wyciągając do mnie dłoń. - Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zatańczysz ze mną?
Czekaliśmy na swoją kolej jakieś 5 minut. Wyszliśmy na środek i byliśmy ciekawi, jaką muzykę dostaniemy.
-Pamiętaj. Tak, jak w klubie. Pełne zgranie. - uśmiechnęliśmy się do siebie i usłyszeliśmy piosenkę. Popatrzyliśmy na jury, jak na idiotów, a oni obserwowali nas z rozbawieniem. Spojrzeliśmy na siebie i wzruszyliśmy ramionami. Zaczęliśmy tańczyć breakdance zgodnie z rytmem melodii. Wydawać, by się mogło, że uciekliśmy z psychiatryka. Tańczyliśmy równo i zgranie. Skończyliśmy, upadając na kolana. Popatrzyliśmy na jury. Stali i klaskali.
-Macie w sobie ogień. Witamy w Royal Academy of Music. Możemy śmiało stwierdzić, że na pewno dostaniecie się do pierwszej dziesiątki zakwalifikowanych. - uśmiechnęła się dyrektor wydziału tańca. - Gratulacje!
~~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~
Niesprawdzany, pisany na szybko, więc przepraszam za błędy. Jest dłuższy od poprzednich. Następny w piątek :D Dzięki za obecność!
Pozdrawiam 
Luna :D

3 komentarze:

  1. Weeee. Szkoda, że między Luną a Michael'em nic nie będzie. ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahahaha "Jezioro łabędzie" Dobre ;D Rozdział jest świetny ;3 Czekam na nexta ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. super, że siię dostali ;D czekam ;*

    OdpowiedzUsuń

Podaruj mi swój uśmiech i skomentuj :)